MUZYKA FILMOWA

114 kandydatów do nominacji w wyścigu o muzyczne Oscary za rok 2013

Ogromną radość sprawiła mi Amerykańska Akademia Filmowa, która ogłosiła właśnie listę 114 ścieżek muzycznych z roku 2013, które będą brane pod uwagę przy zgłaszaniu nominacji do Oscarów. Patrząc na dwie strony zadrukowane drobną czcionką, dostrzegam zarówno znane mi dobrze albumy (m. in. Star Trek. Into Darkness, Thor. The Dark World, Iron Man 3, Man Of Steel, Oblivion), jak i całą setkę tytułów, które dopiero czekają na odkrycie… Jest tu i John Williams, i Hans Zimmer (kilkakrotnie), jest Abel Korzeniowski (ma dwie szanse na nominacje – za muzykę do filmu Romeo i Julia oraz Escape From Tomorrow – obie znam, druga jest zdecydowanie lepsza…). Na liście znaleźli się ponadto Marco Beltrami, Joe Hisaishi, Thomas Newman, Steve Jablonsky – i prawie setka innych, mniej mi znanych kompozytorów.
Lista taka jest świetnym przewodnikiem pozwalającym przypomnieć sobie najlepsze bądź najlepiej sprzedające się ścieżki filmowe. Zapoznając się z nazwiskami i z tytułami albumów, można zauważyć, który z kompozytorów był szczególnie aktywny w mijającym roku, jakie nowe nazwiska pojawiły się w przestrzeni muzyczno-filmowej i ile z nich przeminęło bez echa, mimo głośnego tytułu.
Jaki cel ma ogłoszenie takiej listy? Na pewno albumy te będą częściej odtwarzane we wszelkich aplikacjach (legalnych i nielegalnych) – zarówno przez zwyczajnych słuchaczy, jak i przez miłośników muzyki filmowej. Sama należę do takiej grupy (oczywiście legalnych odbiorców!) – tylko dziś przesłuchałam trzy nowe płyty i wyrobiłam sobie pobieżnie zdanie o ścieżce do filmu Hansel & Gretel. Witch Hunters, Romeo i Julia oraz Captain Phillips. Mamy więc do czynienia ze zgrabnym zabiegiem promocyjnym.
Czy członkowie Akademii uczciwie podejdą do zadania i przesłuchają choć raz każdy z albumów (nie mówiąc o obejrzeniu filmu, by móc ocenić sposób współistnienia muzyki z obrazem)? Śmiem twierdzić, że niestety nie… Obawiam się, że wiele dobrych ścieżek muzycznych przepadnie, mimo iż nie zostaną poznane. Wiele też zostanie „docenionych” tylko ze względu na znane nazwisko kompozytora, a nie ze względu na jakość kompozycji. Tak to jednak bywa w świecie nagród, wielkich pieniędzy i przemysłu rozrywkowego.
Trzeba więc cieszyć się, że ktoś podpowiedział nam, czego słuchać, ale jednocześnie warto samemu poszukiwać wartościowych nagrań, wbrew temu, co twierdzą nie zawsze kompetentni członkowie Akademii…
A tymczasem na mojej liście (spośród 114 propozycji) znajdują się na tę chwilę następujące tytuły, godne uwagi:
  • Craig Armstrong Wielki Gatsby
  • Michael Giacchino Star Trek. W ciemność
  • Brian Tyler Thor. Mroczny świat
  • John Williams Złodziejka książek
  • Brian Tyler Iron Man 3
  • Howard Shore Hobbit. Pustkowie Smauga
Słucham dalej. I sama myśl o tym, ile jeszcze pięknych melodii na mnie czeka, czyni ten świat piękniejszym!
(Lista 114 soundtracków dostępna jest TUTAJ)
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *