Książki

„SZTUKA DŹWIĘKU. TECHNIKA I REALIZACJA” | RECENZJA KSIĄŻKI

Książka „Sztuka dźwięku. Technika i realizacja” to podręcznik dla filmowców. W szczególności dla realizatorów dźwięku, producentów filmowych, telewizyjnych, ale również i radiowych; studentów szkół filmowych, przyszłych operatorów dźwięku oraz tych, których interesuje magia dźwięku. To rekomendacja zawarta na czwartej stronie okładki 600-stronicowego wydawnictwa. Jako odbiorca zaliczam się do ostatniej z wymienionych grup osób, które mogłyby zainteresować się tą pozycją. Nie mam przecież żadnego przygotowania do pracy z dźwiękiem czy w ogóle przy produkcji filmowej. Ale oglądając filmy – w kinie czy w telewizji – zwracam szczególną uwagę na to, jak brzmi obraz i co za pomocą wrażeń słuchowych autor dzieła chce mi przekazać. Sięgnęłam więc po książkę Małgorzaty Przedpełskiej-Bieniek, licząc na solidną porcję wiedzy na temat sposobów opracowywania dźwięku w formach audiowizualnych. Otrzymałam jednak dużo więcej.

Zacznę od tego, że książka jest nie tylko podręcznikiem dla dźwiękowców. Owszem, tekst nasycony jest terminologią specjalistyczną, zawiera tabele, grafiki, fachowe określenia i zwroty, które dla osoby obeznanej z zagadnieniem realizacji dźwięku lub z pojęciami z zakresu akustyki czy elektroakustyki są zrozumiałe. Dla specjalistów zatem będzie to bardzo rzetelny przewodnik po najważniejszych problemach związanych z procesem nagrywania, przetwarzania i odtwarzania dźwięku w formach audiowizualnych. Nie oznacza to jednak, że osoba spoza kręgu fachowców nie odnajdzie się w treści tej książki.

Autorka nie traktuje pojęcia dźwięku jako odrębnego elementu produkcji filmowej. Przeciwnie – dla Małgorzaty Przedpełskiej-Bieniek warstwa brzmieniowa filmu jest ściśle związana z wieloma aspektami produkcji, stąd w pracy nad filmem musi być brana pod uwagę od samego początku. Właśnie te rozdziały książki, w których omówione są kolejne etapy powstawania dzieła filmowego – od pomysłu na temat, przez scenariusz, współpracę z operatorem, dźwiękowcem, kompozytorem, postprodukcję, po przystosowanie gotowej kopii do odtwarzania w kinach – są dla mnie najbardziej interesujące. Bardzo szeroki kontekst wszystkich działań, niezbędnych do tego, by powstał film, uświadamia czytelnikowi, że brzmienie dialogów, przestrzeni i efektów w filmie ma przeogromne znaczenie. Dla twórców jest to wyraźny sygnał, że nie powinni oni oszczędzać na pionie dźwiękowym w trakcie nagrań i w późniejszym opracowywaniu warstwy dźwiękowej (nad czym Autorka boleje, zwłaszcza w odniesieniu do polskiego kina – z czym niestety muszę się zgodzić). Dla widzów zaś – tak rozbudowane omówienie tła jest pouczającą lekcją, która uwrażliwia na brzmienie filmu i skłania do tego, by mieć większy szacunek dla pracy dźwiękowca (oraz by więcej od niego wymagać).

Drugą cenną zaletą książki jest ujmowanie zagadnień w kontekście historycznym. Poza omówieniem współczesnych metod pracy w sztukach audiowizualnych, Autorka prezentuje w skrócie początki nauk czy technik, które przyczyniły się do zaistnienia obecnych form zapisu i odtwarzania dźwięku i obrazu. Szczególnie zainteresowała mnie historia zapisu dźwięku – od płyty winylowej po zapis elektroniczny najnowszej generacji – oraz dzieje współistnienia dźwięku i obrazu – od filmu niemego po najnowsze osiągnięcia techniczne w kinematografii.

Autorka traktuje omawiane zagadnienie jak sztukę, na co wskazuje już w samym tytule książki. Wielokrotnie też podkreśla, że praca nad filmem – niemal w każdej jego warstwie – jest działaniem artystycznym. Bardzo cenię takie podejście do tworzenia dzieła filmowego. Choć praca nad produkcją filmową często przesłonięta jest kwestiami finansowymi, a wręcz ogranicza twórców w ich działaniach, to jednak zawsze pierwsze myśli o nowym filmie wypływają z twórczego umysłu, pełnego wrażliwości i artystycznej koncepcji.

Wracając na koniec do rekomendacji zawartej na czwartej stronie okładki książki, przywołam jeszcze jeden fragment:

Zadziwiająco niewielka jest wiedza o dźwięku u kolejnych pokoleń filmowców, którzy nawet nie znając dokonania światowej kinematografii, nie umieją słuchać i analizować wpływu realizacji ścieżki dźwiękowej na całość doznać. […] Ta książka ma to zmienić!

Niewielka jest wiedza o dźwięku nie tylko u filmowców, ale i u widzów, którzy nie potrafią docenić brzmienia, jakiego doświadczają w filmie, rezygnując często z seansu w kinach i decydując się na wersję urągającą wszelkim standardom jakości (pomijam kwestię tej jakości w poszczególnych kinach, która też często pozostawia wiele do życzenia). Dlatego też warto sięgnąć do lektury podręcznika, nawet jeśli nie pracuje się w pionie dźwiękowym i nie ma się nic wspólnego z tworzeniem filmów. W końcu „dźwięk stanowi połowę tego, czego doświadczymy w trakcie seansu”.

Na marginesie wspomnę tylko jeszcze o jednym – Małgorzata Przedpełska-Bieniek jest nie tylko teoretykiem z zakresu udźwiękowienia, lecz aktywnym praktykiem. Wykładając na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie (doktorat na Wydziale Reżyserii Dźwięku) i na Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie, Autorka posiada ogromną wiedzę, którą w jasny i uporządkowany sposób przekazuje w książce. Istotny jest jednak również jej dorobek praktyczny w postaci dziesiątek tytułów, przy których pracowała jako konsultant muzyczny (imponująca lista znajduje się na stronie Autorki na FilmPolski.pl). To sprawia, że książka jest wiarygodnym źródłem wiedzy, opartym na bogatym doświadczeniu.

Z racji mojego wykształcenia nie mogę jednak przemilczeć licznych błędów interpunkcyjnych, które nie powinny się znaleźć w podręczniku, niezależnie od dziedziny, którą prezentuje jego treść. Mam ogromną nadzieję, że w wydaniu drugim tej pozycji tego typu błędy zostaną poprawione.

Za udostępnienie książki dziękuję Wydawnictwu Wojciech Marzec (http://www.w-wm.pl).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *