Dialog podstawą życia i filmu
Do refleksji na temat dialogu w filmie skłonił mnie obejrzany niedawno dramat Johna Wellsa pt. Sierpień w hrabstwie Osage. Oglądając go, bardzo łatwo można się zorientować, że jego scenariusz powstał na podstawie sztuki teatralnej. I tak bywa bardzo często w przypadku adaptacji tekstów scenicznych: sposób, w jaki skonstruowane są kwestie wypowiadane przez aktorów, przestrzeń, w jakiej się oni znajdują, oraz ich specyficzna gra pozwalają rozpoznać, czy scenariusz jest oryginalny, czy przystosowany do potrzeb dużego ekranu. Szczególną właściwością takich obrazów jest też wyjątkowe wyczulenie tekstu na kwestię relacji między postaciami. Dwa inne filmy, to znaczy Bliżej Mike’a Nicholsa (2004) oraz Rzeź Romana Polańskiego (2011), potwierdzają moją tezę. Wszystkie trzy scenariusze powstały w oparciu o sztuki teatralne i z udziałem ich autorów (Patrick Marber, Yasmina Reza, Tracy Letts). Każdy z nich mówi o trudnych relacjach międzyludzkich. W każdym podziwiamy koncert aktorskich umiejętności. I we wszystkich dialog jest podstawą konstrukcji filmowego dzieła.
Bliżej (Closer), reż. Mike Nichols
Mistrzowski kwartet w wykonaniu Julii Roberts, Clive’a Owena, Natalie Portman i Jude’a Law mierzy się z historią ludzi zagubionych w labiryncie własnych uczuć. Każdy z bohaterów na swój sposób potrzebuje bliskości. Nieporozumienia, jakie rodzą się między nimi, rozstania i powroty bez nadziei na lepsze jutro wynikają z braku umiejętności rozpoznawania własnych pragnień, z niezdolności do kompromisów, z lęku przed otwarciem się na drugą osobę, z emocjonalnej niedojrzałości. Ludzie ci za wszelką cenę chcą zachować jakąś część siebie, stwarzając dystans wobec najbliższych im osób i dlatego nigdy całkowicie nie potrafią zaangażować się w związek. Im stają się sobie bliżsi, tym bardziej się od siebie oddalają. Stąd kłamstwa, zdrady i rozczarowania. Fascynacja, zakochanie, pożądanie, dojrzała miłość, nienawiść, chłód, obojętność – to pojęcia, których znaczenia mieszają się, tracą prawdziwy sens i zastępowane są nietrwałymi wrażeniami. W subtelny, choć jednoznaczny sposób, wskazują na tę ulotność uczuć słowa piosenki Damiena Rice’a pt. The Blower’s Doughter, która pojawia się w finałowej scenie:
Intensywność emocji została w filmie – podobnie jak to się dzieje na deskach teatru – uzyskana dzięki mocnym dialogom, w których postaci wyrażają swoje zdanie bez zbędnych słów: jeśli mówią, że kochają, to są o tym przekonani, jeśli kłamią, to zawzięcie. Charaktery stworzone przez Patricka Marbera są wyraziste i odmienne, dzięki czemu obserwujemy różne odcienie każdego uczucia, jakie pojawia się relacjach między postaciami. Aktorskie kreacje trudno nazwać filmowymi. Dokładnie te same sceny – z uboższą scenografią i statyczną „kamerą” – były rozgrywane na deskach teatru – i w żadnym razie nie straciły na sile. Warto wspomnieć, że Clive Owen, grający w filmie postać Larry’ego, w sztuce teatralnej wcielił się w rolę swojego rywala, Dana. To aktorskie doświadczenie musiało być wyjątkowe: spojrzeć na obie role z dwóch perspektyw. Dwa Złote Globy i dwie nominacje do Oscara za swoje kreacje zdobyli Clive Owen i Natalie Portman.


Bez dialogu nie ma teatru. Bez dialogu nie ma więc sztuki teatralnej. Czy może wtedy zaistnieć film? Może. Dzieło filmowe nie potrzebuje słów, wystarczy obraz. Film oparty na dialogu jest jednak wyjątkowy i zyskuje na wskroś ludzki charakter. W końcu dialog to domena człowieka – niezależnie od tego, czy buduje rzeczywistość, czy ją niszczy.
_____________________________________
Twitter: @klubfilmowy
Pinterest: Klub Filmowy Obraz i Dźwięk
_____________________________________


4 komentarze
Marzena Dobosz
Z filmów opartych na sztukach filmowych polecam dwa, które też warto zobaczyć:
„Transakcja” („The Big Kahuna”) film wyreżyserowany przez Johna Swanbecka na podstawie sztuki Rogera Rueffa „Hospitality Suite” (w obsadzie: Kevin Spacey, Danny DeVito, Peter Facinelli) oraz „Nadzy” („Nackt”) film Doris Dörrie na podstawie jej sztuki „Happy”.
Anna Józefiak
Dziękuję za wskazówki – chciałabym po kolei nadrobić wspomniane przez Ciebie tytuły 🙂
Iza
„Doświadczenie przebywania latami wśród dalekich Innych uczy mnie, że tylko życzliwość do drugiej istoty jest tą podstawą, która może poruszyć w niej strunę człowieczeństwa. (…) Tak więc trzy możliwości stały zawsze przed człowiekiem, ilekroć spotkał się z Innym: mógł wybrać wojnę, mógł odgrodzić się murem, mógł nawiązać dialog.” (Ryszard Kapuściński)
Anna Józefiak
Dialog to trudna sprawa. Konieczna jest wola obu stron…