
Na interesujące aspekty zawodu kompozytora muzyki filmowej zwracał uwagę w swoich wykładach podczas Festiwalu Transatlantyk Richard Bellis (nagroda Emmy za muzykę do filmu
To). Według niego w latach 90. – na skutek obcięcia funduszy dla produkcji filmowych i muzycznych – wartość pracy kompozytora zdecydowanie spadła. Spotykamy się obecnie z sytuacją (podobnie zresztą dzieje się w przypadku wielu innych zawodów), gdy kompozytor proszony jest o stworzenie muzyki, za którą otrzyma zapłatę wyłącznie w przypadku zaakceptowania ścieżki muzycznej przez twórców filmu.